Tytuł Kreator Budownictwa Roku 2018 otrzymała również firma
Ukończył studia na Politechnice Gdańskiej na Wydziale Budownictwa Lądowego, kierunek: konstrukcje budowlane. Swoją karierę zawodową rozpoczynał w jednej z trójmiejskich firm budowlanych. W ramach kontraktów, przez okres 4 lat wyjeżdżał do Niemiec sprawować bezpośredni nadzór nad wykonaniem stanu surowego różnych inwestycji. Zdobył wtedy cenne doświadczenie, nie tylko w zakresie swojego fachu i zarządzania projektami, ale także zachodniej kultury pracy i nowych technologii, co nadal procentuje w jego pracy. Po tym okresie nadzorował prace wykonawcze przy budowie I etapu kompleksu Arkońska Business Park w Gdańsku. Projekt ten realizowała firma Torus, w której niedługo potem znalazł zatrudnienie, i z którą jest związany już 10 lat. Przez pierwsze lata pełnił funkcję kierownika budowy, następnie kierownika projektu, a od 2 lata jest dyrektorem ds. inwestycji. Rozwój jego kariery zawodowej w ostatniej dekadzie powiązany jest mocno z rozwojem firmy Torus – wchodzeniem w nowe segmenty rynku, zwiększaniem skali realizowanych projektów, a także wyjściem poza lokalny, trójmiejski rynek nieruchomości komercyjnych.
Nasze inwestycje odpowiadają potrzebom nie tylko biznesu, ale też pracowników czy lokalnych społeczności. Budujemy dla ludzi i z myślą o nich. Troszczymy się o to, jak nasze realizacje wpływają w długiej perspektywie na komfort życia jednostki i rozwój regionu. Jesteśmy aktywni na wielu płaszczyznach społecznych, jako partner, ale także jako inicjator.
Czy obejmując funkcję prezesa, spodziewał się Pan, że za kilka lat to właśnie wasza firma będzie wyznaczać standardy na trójmiejskim rynku, a do tego staniecie się, jak mówią o was, deweloperem pierwszego wyboru?
Firma Torus powstała z myślą o budowie siedziby Gdańskiego Wydawnictwa Oświatowego, z którym powiązana jest właścicielsko. Nowy biurowiec na potrzeby wydawnictwa powstał w 2005 roku i nazwano go G413. Był to de facto pierwszy budynek A-klasowy w Gdańsku. Tak wyglądał rynek kilkanaście lat temu. Obiekt był powierzchniowo znacznie większy niż potrzeby GWO, ale dostępne biura bardzo szybko udało się wynająć, co pokazało, że jest popyt na rynku. To był dla nas impuls do planowania kolejnych inwestycji, a później poszło już bardzo szybko. W 2008 roku oddaliśmy do użytku pierwszy etap Arkońska Business Park, pierwszego parku biurowego w Gdańsku, a kolejne budynki nie tylko znajdowały najemców, ale także inwestorów instytucjonalnych. Wtedy dokładnie wiedzieliśmy już czego chcemy i w jakim kierunku dalej się rozwijać. Konsekwencją Arkońskiej i wynikiem zebranych doświadczeń była decyzja o budowie Alchemii.
W kwietniu 2018 roku wmurowaliście kamień węgielny pod budynek Neon, który wieńczy największe do tej pory dzieło Torusa – Alchemię, za którą na koncie macie już prestiżowe nagrody. Skąd wziął się pomysł na tak spektakularną inwestycję w Gdańsku?
Analizowaliśmy potrzeby rynku i najemców, którzy potrzebowali coraz większych powierzchni. Rynek rósł, a w Trójmieście pojawiali się kolejni duzi inwestorzy generujący spory popyt. Do tego prognozy były obiecujące. Zmieniały się przy tym trendy w zakresie tworzonego środowiska pracy. Biuro to dzisiaj nowoczesna, starannie zaprojektowana przestrzeń, a biurowce to wielofunkcyjne i inteligentne budynki wyposażone w szereg zaawansowanych systemów i urządzeń. Jako deweloper jesteśmy mocno zaangażowani w sferę pracowniczą, wnikliwie przyglądamy się rynkowi i szukamy trendów, co pozwala nam przecierać szlaki na wielu obszarach. Gdy w ramach pierwszego etapu Alchemii, obok nowoczesnych powierzchni biurowych, wybudowaliśmy centrum rekreacyjno-sportowe z basenami, saunami, halą sportową i klubem fitness, branża patrzyła na nas z niedowierzaniem. Dzisiaj koncept wielofunkcyjnych kompleksów biurowych jest powszechny. Adaptujemy też zbierane doświadczenia do rzeczywistości kolejnych inwestycji. To jest ciągły proces. W każdym kolejnym etapie Alchemii widoczny jest efekt jeszcze większego know-how. To w dużej mierze zasługa specyfiki naszego, blisko stuosobowego zespołu, twórczych i kreatywnych realizatorów, którym dajemy możliwość tworzenia czegoś nowego i wyjątkowego. W Alchemii jest to szczególnie widoczne. Podeszliśmy też do tej inwestycji z ogromną starannością ze względu na jej lokalizację przy al. Grunwaldzkiej, głównej arterii Trójmiasta. Szczególny charakter ma budynek Argon, najlepiej eksponowany ze wszystkich czterech etapów inwestycji.
Działacie nie tylko na rynku biurowym, ale też hotelowym. Macie również doświadczenia z rynku magazynowego, a nawet mieszkaniowego. Który z nich najlepiej rokuje i w jakich obszarach firma zamierza zwiększać swoją aktywność?
Obecnie skupiamy się na rynku biurowym w Trójmieście. Jest on dojrzały i stabilny, a od wielu lat popyt równoważy podaż. Jest zapotrzebowanie, więc będziemy dalej budować, a poza tym mamy już tutaj silną, wypracowaną przez lata pozycję. Jesteśmy też aktywni na rynku hotelowym, na którym wraz z partnerami realizujemy inwestycje we Wrocławiu i w Warszawie. Cały czas poszukujemy jednak nowych możliwości inwestycyjnych zarówno w Trójmieście, jak i poza nim.
Czy Pana zdaniem przestrzeń biurowa, która odzwierciedli rytm naszego życia, potrzebę kontaktu albo wręcz odwrotnie – czasami wyciszenia, może stać się miejscem ludzi zadowolonych, a do tego wpłynie na ich efektywność w pracy?
Niewątpliwie w zakresie przestrzeni biurowej i podejścia do jej projektowania możemy mówić o rewolucji, która dokonała się na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat, a wciąż pojawiają się przecież nowe trendy i rozwiązania. Biuro jest miejscem, w którym spędzamy dużo czasu, powinniśmy czuć się w nim dobrze, komfortowo, powinno nas stymulować do efektywnej i twórczej pracy. Osobiście uważam jednak, że nigdy nie powinniśmy przenosić do niego atmosfery domu, nie powinniśmy zatracać tej zdrowej granicy między życiem prywatnym i zawodowym. Nawet jeżeli biuro jest przyjazne, ma świetnie wyposażoną kuchnię, pokoje relaksu, to jednak ciągle powinno być dla nas miejscem pracy.
Co Pańskim zdaniem najbardziej składa się na sukces firmy: nowe technologie, wiedza, ludzie czy efektywne zarządzanie? Czy kieruje się Pan intuicją biznesową?
Ludzie to podstawa w naszym biznesie, tak, jak w wielu innych. To ich zaangażowanie, wiedza i umiejętności pozwalają rozwijać się nam jako firmie. W naszej branży technologie są w większości dostępne dla każdego, ale dopiero właściwe wykorzystanie wszystkich komponentów pozwala tworzyć przewagę na rynku, a o tym decyduje przecież zespół, składający się z różnych osobowości.
Czym w najbliższych latach zaskoczy nas firma Torus? Wiem też, że zamierzacie zwiększyć aktywność inwestycyjną w innych regionach kraju.
Mamy konkretne plany dotyczące kilku inwestycji na rynku biurowym i hotelowym. W obecnych warunkach, m.in. rosnących kosztów wykonawstwa, silnej konkurencji i wysokich cen gruntów trzeba jednak wnikliwie analizować sytuację na rynku i odpowiednio reagować. Szukamy też nowych możliwości i partnerów do wspólnych przedsięwzięć, które pozwolą nam szerzej wykorzystać nasze doświadczenia i potencjał.
Wywiadu udzielił
SŁAWOMIR GAJEWSKI
prezes zarządu Torus Sp. z o.o. Sp. k.
Urodzony w Orzyszu na Mazurach, absolwent Wydziału Prawa UG.
Trójmiasto zawsze postrzegał jako najciekawszą aglomerację w Polsce, dlatego stało się ono miejscem rozwoju jego kariery i zamieszkania. Po studiach, będąc związanym już z rynkiem nieruchomości, ukończył aplikację sędziowską. Ostatecznie postawił jednak na branżę deweloperską. Doświadczenie zdobyte w Agencji Rozwoju Pomorza oraz Gdańskim Wydawnictwie Oświatowym pozwoliło mu objąć w 2002 roku funkcję prezesa zarządu firmy Torus, gdańskiego dewelopera. Pod jego przewodnictwem firma zrealizowała wiele projektów w różnych segmentach rynku (biurowym, hotelowym, logistycznym, mieszkaniowym), jednak jej wizytówką są nowoczesne obiekty biurowe.
otrzymała również firma
TORUS Sp. z o.o. Sp. k.
al. Grunwaldzka 415
80-309 Gdańsk
www.torus.pl