W zeszłym roku owiane tajemnicą zostały szczegóły dotyczące działań mających na celu dalszy rozwój. Ten sekret to...?
W zeszłym roku rozpoczęliśmy inwestycję na szeroką skalę. O jej wielkości może świadczyć przede wszystkim kwota 70 mln zł, którą przeznaczyliśmy na budowę hali oraz linii do produkcji płyt warstwowych z rdzeniem poliuretanowym. Już od paru miesięcy charakter nowej inwestycji nie jest tajemnicą, jak również fakt, że dysponujemy w tym zakresie najnowocześniejszą linią produkcyjną w Europie.

No właśnie, jakie nadzieje wiążą Państwo z tą nową linią produkcyjną i rozszerzeniem oferty?
Najnowszą pozycją w ofercie handlowej Blachy Pruszyński są ścienne i dachowe płyty warstwowe PIRTECH z rdzeniem ze sztywnej pianki poliuretanowej typu PIR w okładzinach metalowych. Jakie wiążemy z tym nadzieje? Najprościej rzecz ujmując – rozszerzenie palety wyrobów umożliwi dotarcie do kolejnej grupy klientów. Dzięki powiększeniu oferty o płyty z rdzeniem poliuretanowym stajemy się bardziej elastyczni z punktu widzenia naszych obecnych i przyszłych klientów. Będziemy mogli dostarczać materiały na obiekty, w których zaprojektowano wiele rozwiązań – systemy mieszane o różnych wymaganiach z punktu widzenia prawa budowlanego (izolacyjność termiczna, akustyczna czy właściwości ogniowe). Dzięki temu klient będzie miał możliwość nabycia u nas kompletu materiałów, co pozwoli mu zaoszczędzić czas i pieniądze. Uruchomienie nowej produkcji to nie tylko rozszerzenie oferty, ale także sporo nowych obowiązków spoczywających na barkach producenta. Przeprowadzenie całej procedury Wstępnych Badań Typu, dzięki którym wyrób może być wprowadzony do obrotu i stosowania na rynku krajowym i zagranicznym. Rozbudowanie Zakładowej Kontroli Produkcji o kolejne elementy, a mianowicie o urządzenie do badania właściwości materiałowych (wytrzymałość na rozciąganie, ściskanie oraz zginanie), komorę do badania zapalności wyrobów budowlanych metodą działania małego płomienia, komorę  solną do badania odporności korozyjnej powłok organicznych, lambdomierz do sprawdzania przewodności cieplnej materiałów stanowiących rdzeń płyt warstwowych oraz komorę do badań starzeniowych. Tak szeroki system kontroli ogranicza do minimum ryzyko złej jakości wytwarzanego wyrobu budowlanego, jakim są płyty PIRTECH oraz pozostałe produkty z oferty firmy.

Firma oferuje cykliczne szkolenia dla dekarzy. Czy oznacza to, że produkty firmy stale ewoluują?
Co roku organizujemy zimowy cykl szkoleń dla dekarzy. Robimy to z kilku powodów. Jak wynika z ankiety, którą przeprowadzamy wśród uczestników, każdego roku około 50% z nich jest na szkoleniu po raz pierwszy. Zależy nam, żeby fachowcy, którzy montują nasz materiał, byli dobrze przygotowani, stąd duży nacisk na część praktyczną. Z drugiej strony każdego roku możemy pochwalić się kilkoma nowościami w ofercie. Udział w szkoleniu, nawet po raz kolejny, zwyczajnie pozwala być na bieżąco. Wprowadzając nowości, takie jak np. blachodachówka ARAD Premium z innowacyjnym systemem montażu maskującym wkręty, musimy zadbać o szkolenia. Dekarz, który nie wie, jak zamontować produkt na dachu, może się obawiać i nikomu go nie poleci.

Jakie działania prowadzone są w zakresie edukacji przyszłych inżynierów?
Otwartość wobec młodych ludzi – przyszłych inżynierów – uważamy za inwestycję w przyszłość. Dla przykładu w tej chwili w naszym Dziale Technicznym pracują dwie osoby, które zaczynały u nas od studenckiej praktyki. Każdego roku, przynajmniej kilkukrotnie, gościmy w naszej siedzibie grupy studentów z różnych ośrodków dydaktyczno-naukowych. W trakcie takiej wizyty studenci mają możliwość dokładnego zapoznania się z możliwościami produkcyjnymi, zwiedzają hale, omawiamy z nimi poszczególne typy produkcji oraz wykorzystane maszyny. Podczas takiej wizyty poruszane są zagadnienia dotyczące statyki, ognioodporności i akustyki. W przypadku, gdy uczelnia nie dysponuje własnym transportem, wysyłamy na miejsce naszych pracowników, którzy w ramach takich zajęć jak budownictwo ogólne lub materiałoznawstwo starają się przekazać słuchaczom swoje doświadczenie. Ponadto bardzo często zdarza się, że dostarczamy też konkretne materiały potrzebne doktorantom do prowadzenia ich badań.

Na rynku blaszanych pokryć dachowych i elewacyjnych wykazujecie przewagę w stosunku do konkurencji. Jak buduje się pozycję lidera?
Nasz udział na polskim rynku stalowych pokryć dachowych i elewacyjnych sięga 30%. Rozbijając ten wynik na budownictwo przemysłowe i indywidualne, to w tym pierwszym firma Pruszyński kontroluje już ok. 40% polskiego rynku. W budownictwie indywidualnym jest to już prawie 25%. Nieustannie pracujemy jednak nad umacnianiem swojej pozycji. Po 31 latach działalności można powiedzieć, że nigdy nie przestaliśmy się rozwijać. Osiągnięte zyski nie były „przejadane”, a inwestowane. Obecnie asortyment firmy to nie tylko pokrycia dachowe, to także stalowe rynny, szeroka oferta pokryć elewacyjnych, profili konstrukcyjnych, blach trapezowych, płyt warstwowych i wiele innych. Grupa Pruszyński to w tej chwili 20 spółek w Polsce i za granicą, w takich krajach jak Niemcy, Węgry, Rumunia, Czechy, Litwa czy Ukraina. W tym nieustannym, zrównoważonym rozwoju zawarta jest recepta na budowę pozycji lidera. Nie jest to jednak jedyny czynnik. Niezmiernie ważny w tym wszystkim jest bowiem czynnik ludzki. Bez zaangażowania pracowników nie doszlibyśmy do miejsca, w którym teraz jesteśmy.

Wywiadu udzieliła MAŁGORZATA LUBCZYŃSKA, dyrektor marketingu