Główne trendy będą sprzyjały Polsce – Krzysztof Domarecki o sytuacji gospodarczej podczas panelu otwierającego EEC Online

Polski Ład dla wielu polskich przedsiębiorstw jest zaproszeniem do zwiększenia sprzedaży. Każda firma, która chce skorzystać z koniunktury, jaką oznacza ogłoszony przez rząd program, powinna przeanalizować ten dokument oraz sprawdzić, jakie strumienie finansowe uruchamia rząd i znaleźć obszary, z których będzie mogła czerpać – podkreślał Krzysztof Domarecki, założyciel i większościowy udziałowiec Grupy Selena, w trakcie panelu otwierającego pierwszy dzień Europejskiego Kongresu Gospodarczego w wersji online.

24 maja rozpoczęła się internetowa odsłona Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach – EEC online. Wydarzenie potrwa dwa dni, w trakcie których organizatorzy zaplanowali 11 sesji z udziałem reprezentantów polskiego rządu, ekonomistów, ekspertów i praktyków biznesu. Kongres rozpoczął się blokiem tematycznym „Nowy Polski Ład. Gospodarka po przejściach. Nowy europejski Bauhaus. Priorytety czasu odbudowy”. Wśród uczestników znaleźli się m. in. unijna komisarz ds. innowacji, badań naukowych, kultury, edukacji i młodzieży Mariya Gabriel, wicepremier Jarosław Gowin, były Prezes Rady Ministrów i przewodniczący rady EEC Jerzy Buzek oraz Krzysztof Domarecki, założyciel i większościowy udziałowiec Grupy Selena. W pierwszej części panelu, poświęconej niedawno ogłoszonemu planowi Polskiego Ładu, założyciel Seleny wskazywał, że rządowy program oznacza stymulację gospodarki na kolejne 10 lat.

- Z punktu widzenia przedsiębiorcy patrzę na ten program jako informację, że przez kolejne 10 lat w Polsce będzie jedna wielka koniunktura. Analizując szczegóły pięciu fundamentów w zaprezentowanym przez rząd planie, widzimy, że równolegle stymuluje i stronę konsumpcyjną, i stronę inwestycyjną. Zaczynając od nakładów na zdrowie, które mają krok po kroku wzrosnąć do 7% PKB, poprzez inwestycje – gdzie mamy zaplanowany specjalny fundusz i szereg inwestycji infrastrukturalnych, jak chociażby strategiczny moim zdaniem Centralny Port Komunikacyjny, aż po fundament dotyczący mieszkań, nakręcający koniunkturę po stronie inwestorów prywatnych. Jako przedsiębiorca bardzo cieszę się też z rozwiązań dotyczących aktywizacji emerytów, bo deficyt rąk do pracy jest realnym zagrożeniem. Jeśli chodzi o perspektywę przedsiębiorców, każda firma, która chce skorzystać z koniunktury, jaką oznacza Polski Ład, powinna przeanalizować, w jakich obszarach ten program uruchamia określone strumienie finansowe oraz w których z nich może funkcjonować i korzystać z nich. Tak naprawdę dla wielu przedsiębiorstw program jest zaproszeniem do zwiększenia sprzedaży. Zachęcam do patrzenia na niego jako czynnik stymulujący koniunkturę i wzrost gospodarczy, zarówno po stronie inwestycyjnej, jak i popytowej – komentował Krzysztof Domarecki.

W pierwszej części panelu udział wzięli także: Dominika Bettman, prezeska zarządu i dyrektorka Digital Industries w Siemens Polska, Paweł Borys, prezes zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju, Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, wykładowca na Wydziale Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego oraz Wojciech Kostrzewa, prezes zarządu Polskiej Rady Biznesu. W trakcie panelu prelegenci omawiali Polski Ład zarówno z perspektywy gospodarczej, klimatycznej, społecznej, jak i podatkowej. Krzysztof Domarecki komentował także, jak jego założenia mogą przełożyć się na strukturę polskiego eksportu.

- Analizując sytuację światową, widzimy, że główne trendy będą sprzyjały Polsce. Skracanie łańcuchów przepływów i zapowiadany podatek od śladu węglowego będą promowały produkcję lokalną w Europie, na czym Polska będzie mogła skorzystać. Problemem jest jednak, jak sobie z tym poradzimy, bo pamiętajmy, że od 10 lat struktura polskiego eksportu jest bardzo niekorzystna. Aż 65% jest realizowane przez zagraniczne firmy, które kreują niewielką wartość dodaną. Żeby zwiększyć internacjonalizację polskich firm, trzeba zacząć od fundamentów – w tym zakresie praca do wykonania jest zarówno po stronie naszej, przedsiębiorców, jak i rządu. Nawet jeśli sprzedajemy produkty pod własną marką na skalę światową, jak robimy to w Selenie, to mimo wszystko nasze udziały w rynku światowym są na tyle małe, że nie jesteśmy w stanie integrować łańcucha wartości. Dlatego polscy przedsiębiorcy muszą w tym łańcuchu dążyć do coraz bardziej złożonych procesów, co będzie bardzo kosztowne. Polski rząd powinien natomiast zacząć od wspierania przedsiębiorstw, ale nie tylko małych i średnich oraz państwowych, ale przede wszystkim dużych, prywatnych – mówił Krzysztof Domarecki.

Paneliści dyskutowali także o wpływie pandemii na dalsze losy polskiej gospodarki.

- Pandemia jest symbolicznym zamknięciem starego ładu gospodarczego i związanego z nim sposobu myślenia, zarówno o kapitalizmie, demokracji i skuteczności państwa, jak i o celach firm. W Polsce zbyt długo przedsiębiorcy powtarzali jak mantrę, że wystarczy, żeby rząd nie przeszkadzał. Wszędzie na świecie, zwłaszcza w najbardziej rozwiniętych krajach, to właśnie współdziałanie rządów, związków zawodowych i firm jest kluczem do konkurencyjności gospodarki w skali globalnej. Zwłaszcza średnie i duże przedsiębiorstwa czerpią ze wsparcia państwa, a ich właściciele są nastawieni na współpracę z rządem – diagnozował Krzysztof Domarecki.

W drugim bloku tematycznym Jerzy Buzek, były premier i przewodniczący rady EEC, rozmawiał z unijną komisarz ds. innowacji, badań naukowych, kultury, edukacji i młodzieży Mariyą Gabriel o nowym europejskim Bauhausie – projekcie łączącym gospodarkę, kulturę i kwestie środowiskowe. Partnerami całej sesji otwierającej pierwszy dzień EEC Online byli Tytan Professional i Siemens.
 

źródło: materiał prasowy

Projekt i wykonanie EVIONICA