Kuna, która zadomowi się na poddaszu to istne utrapienie. Nie dość, że bardzo hałasuje i brudzi, to potrafi także zniszczyć przewody elektryczne oraz warstwy dachu. Niestety walka z tym drapieżnikiem jest trudna, ale można ją wygrać. Jak więc humanitarnie i skutecznie pozbyć się kuny z domu?
Kuna domowa to zwinny drapieżnik. Potrafi skakać na odległość 3 m, świetnie się wspina, ponadto ostre zęby i silne łapy pomagają jej usunąć oraz ominąć przeszkody stojące na drodze do ciepłego oraz suchego poddasza. Zwierzę, gdy się zadomowi na strychu hałasuje, pozostawia resztki pokarmu i ogromne ilości odchodów, ale przede wszystkim wygryza w ociepleniu kanały, co skutkuje powstawaniem mostków termicznych. Potrafi również poszarpać folię dachową i przegryźć przewody. Walka z kuną nie należy do najłatwiejszych, dlatego nie poddawajmy się po pierwszej nieudanej próbie. Pamiętajmy, aby najpierw zastosować maturalne metody – pułapki to ostateczność.
Sposoby na kunę
Naturalnymi wrogami kuny są borsuki, wilki i lisy, jednak trudno zaprosić ich do domu czy ogrodu. Aby pozbyć się drapieżnika z poddasza, możemy zastosować odstraszacze, które emitując ultradźwięki o zmiennej częstotliwości zniechęcają kunę do wizyt. Skuteczne mogą okazać się również odstraszacze zapachowe – niestety kiedy zwietrzeją, kuna powróci. Kolejną metodą na pozbycie się zwierzęcia jest jego schwytanie i wywiezienie daleko od domu, np. do lasu. W tym celu możemy wykorzystać pułapki z systemem zapadek, tzw. pułapki żywołowne – za przynętę mogą posłużyć jaja kurze, owoce i mięso drobiowe. Z taką pułapką kuna powinna się najpierw oswoić – dopiero gdy zauważymy, że pokarm znika, uruchamiamy zapadki. Skuteczny może okazać się także elektryczny pastuch. Umieszcza się go wzdłuż okapów dachu, najczęściej przy rynnach. Prąd o niewielkim napięciu potrafi zniechęcić kunę do odwiedzin naszego poddasza. Pamiętajmy, aby uszczelnić wszystkie otwory i dziury, przez które kuna dostaje się do domu. Nie wykonujmy tej pracy w ciągu dnia, ponieważ możemy uwięzić zwierzę na strychu – robimy to po zmroku, gdy w poszukiwaniu pokarmu opuści on swoje legowisko. Okna na poddaszu zabezpieczmy siatką, a na rynny nałóżmy kolczastą taśmę przeciw ptakom.
Dach zabezpieczony przed kunami
Jeśli nie chcemy wizyt kuny na poddaszu, powinniśmy prawidłowo wykończyć dach i poddasze – przecież lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Jak więc skutecznie zablokować zwierzęciu drogę do domu? Najważniejszy jest brak jakichkolwiek miejsc, przez które kuna mogłaby dostać się na poddasze. Dostęp do dachu musi być szczelnie zamknięty. Pilnujmy dekarzy, bo nawet niewielki luz w pokryciu dachowym umożliwi kunie przedostanie się do środka. Ponadto otwory wentylacyjne i inne wloty powinny być zabezpieczone kratkami stalowymi lub metalowymi taśmami perforowanymi. Oprócz wróblówki montowanej między łatą okapową a pokryciem należy zastosować mocną metalową taśmę perforowaną. Osłoni ona wszystkie wloty pod pokrycie i spod niego. W dachówkach i kominkach powinny być zamontowane gęste kratki. Takie same osłony stosujemy wzdłuż szczeliny kalenicowej. Niezbędnym wykończeniem dachu jest podbitka. Niezależnie od tego, z jakiego materiału jest wykonana, musi być solidnie i szczelnie zamontowana. Powietrze pod podbitkę dostaje się przez gęsto rozmieszczone otwory o małej średnicy. Otwory mogą zostać zastąpione metalowymi kratkami o małych oczkach. Skuteczną ochroną przed kunami może być ocieplenie nakrokwiowe. Wełna mineralna układana na sztywnym poszyciu i szczelnie zaizolowana papą stanowi barierę nie do przebicia. Ciekawostką jest to, że kuny domowe nie lubią styropianu, szczególnie XPS lub płyt PIR – drażni je skrzypiący dźwięk powstający podczas wygryzania lub wydrapywania nor w tych warstwach ocieplenia.
źródło: informacja prasowa, Blachy Pruszyński